sobota, 19 lipca 2014

Były pieniążki. Nie ma pieniążków.

...ale z pieniążkami już tak chyba po prostu jest?
Zamówienie tu, zamówienie tam, koraliki na kadoro, kamyczki w Akcesoriach Artystycznych... no właśnie o kamyczkach dziś mowa. Mam kilka skarbów, którymi chciałabym się dziś pochwalić. :)
Pewnej nocy, gdy wskoczyły na stronę nowe kamyczki tak się w nich zakochałam, że nie mogłam pozwolić żeby ktoś mi je wykradł i z miejsca je zamówiłam. :)

Moje serce podbił ten zestaw chryzokoli, to ze względu na niego złożyłam zamówienie i na pewno nie żałuję. :) Powstał już z niego naszyjnik + sztyfty- komplet, który na pewno Wam pokażę. ;)


Kaboszon rubinu w fuchsycie.


Piękny, prawda? :)


I moje ukochane muszle paua- pewnie powstanie z nich skromny komplecik, ale teraz nie wiem czy nie połączyć ich z szklanymi kaboszonikami z Royal Stone..


Bądźmy szczerzy, kamyczków nigdy za wiele! ;)

Wracam do szycia kameleona, życzę Wam wspaniałego weekendu. :)

1 komentarz:

  1. Kamyczki... mam już tyle pudełek, że niedługo zaczną spadać mi ze stołu! I nigdy nie zdarzyło mi się, abym zakupiła TYLKO to co czego potrzebowałam. Ech... Witaj w klubie! ;)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie miłe słówko :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...