niedziela, 29 kwietnia 2012

Odrobina wolności :)

Na całego czuję już majówkę, choć złośliwie wyskoczyło mi drobne uczulenie na słońce. W środę wyjazd, a ja znowu mam czerwone plamki tu i ówdzie. W cieniu prawie natychmiast schodzą.. To wiosenne słońce zawsze daje mi w kość. ;)

Mam nadzieję, że nie macie mnie jeszcze dość, wiem, że niedosyt jest pozytywny, ale termin wyzwania nagli,a  potem wyjeżdżam, więc staram się na bieżaco publikować. ;))

Dla wyzwania w Art Piaskowinicy stworzyłam kolorową, radosną, błyszczącą broszke zainspirowaną zdjęciem


Nikt mi nie powie, że zdjęcie nie kojarzy sie z dzieciństwem. Wiem, że kwiaty może nie pasują do tego obrazka, ale myśląc o dzieciństwie pomyślałam o ogromnej miłości mojej małej siostry do cekinów. Są błyszczące, małe damy lubią błyszczeć. Kolorystyka kwiatka jest bardzo ciepła, letnia, co jednoznacznie kojarzy mi sie z wakacjami, czyli wolnością. :)

Oto moje lato: 






Wyszywanie było bardzo czasochłonne, ale myślę, że warto. Lada moment zajmę sie wystawianiem moich prac w galeriach, więc mam nadzieję, żenie tylko mi sie spodoba. :))

Zostałam przyjęta do grona artystek Stylandii, co bardzo mnie cieszy. :) Dodałam tam już pierwsze kwiaty, wiec zapraszam do ogladania! :)


Jako, że mowa już o wolności, moim zdaniem nie mogłoby w tym temacie zabraknać piór, prawda? 
Nic nie kojarzy mi się z wolnością bardziej niż lot pośród chmur. Usłyszałam kiedyś cytat: "W naszych czasach wolnym można czuć się tylko na huśtawce." Jeżeli przyznamy, że to prawda i sie z tym pogodzimy.. Ojoj, ja się nie godzę z tym stanem rzeczy- trzeba nad tym popracować. :)

Wracając jednak do tematu biżuterii, powstała broszka sporej wielkości i kolczyki do kompletu. Broszka kolorystycznie zainspirowana inną, kiedyś już przeze mnie wykonaną, teraz jednak powstala z organzy, którą bardzo polubilam i w całości już niestety wykorzystałam (mówiąc o kolorze białym oczywiście ;))

 Jestem z nich bardzo zadowolona :)







Spakowałam już prezenty na wymianki, teraz pora wziąć się w garść i wystawić masę produktów na sprzedaż. Biorę się więc za galerie, mam nadzieję, że ktoś się skusi na moje drobiazgi z organzy :))

Życzę weny i słońca i dziękuję Wam za wszystkie komentarze. :)




W komentarzu poproszono mnie o pokazanie broszki od tyłu. 
Szybko cyknęłam zdjęcia i wstawiam, byzaspokoić Waszą ciekawość. W zapięciach nie ma nic specjalnego- ot standardowe talerzyki, szwy są ukryte pod płatkami.


Biała broszka z turkusowym środkiem z poprzedniego postu.



sobota, 28 kwietnia 2012

Praca wre :))

Wstał ciepły, słoneczny dzień. Od rana slyszałam śpiew ptaków, tak miły dla ucha, że aż chciało sie żyć. Przetarłam oczy.. a tu co? (poza artystycznym nieładem na biurku ? ;)) WEEKEND MAJOWY! Bardzo miło wstaje sie z świadomością, że przez następny tydzień nie trzeba sie spodziewać żadncyh sprawdzianów, czy niezapowiedzianych kartkówek. Że można spać do 9, rano przeciągnąć się i powolutku zjeść śniadanie, bez nerwów, presji.. :)) Aż chce się tworzyć!

Zacznę od podziękowania Zuzannie za cudowny wymiankowy prezent z Kobiecej wymianki. Dostałam radosnego Aniołka, który wisi już nad moim lóżkiem, śliczny notesik (piękny zarówno z przodu jak i z tyłu :)), śliczne kolczyki, oraz organzę, którą pokażę Wam na jednym z następnych zdjęć. :))
Dziękuję bardzo za paczke, była rewelacyjna :)


Teraz przejdę trochę do mojej sztuki. Oczywiście nie mogłam zbyt długo bez przerwy pławić się w samych koralikach, więc teraz będą one stanowić dopełnienie moich kwiatów :))
Przedstawiam Wam więc prześliczne kwiatki z organzy, którą otrzymałam podczas wymianek od Bożenki i Zuzanny. 

Niewinna, biało turkusowa broszka, ozdobiona ślicznym szklanym kabaszonem i drobnymi szklanymi perełkami. :)
Jest całkiem spora i przyznam nieskrormnie bardzo, bardzo mi sie podoba.:)


Do kompletu powstały kolczyki, które jednak dostały się mojej mamie. :) Jeżeli komuś się spodobają- stworzę podobne :)



Nastepnie powstalydwie czerwone broszki. Pierwszą był maczek, z czerwonej organzy z delikatnymi i niestety prawie niewidocznymi serduszkami wybitymi na niektórych płatkach. (przy samym środeczku powinniście zauwżayć dwa :)) Koraliki na środku są bardzo zróżnicowane, drobne czarne w dwóch rozmiarach oraz przestrzenne 'diamenciki' :)


Drugi powstał po części z woreczka z organzy z złotymi wzorami. Utrzymałam więc ten kolor i podkreśliła go złotym środkiem. :)


Na prawie sam koniec zostawiłam najlepsze.. Najbardziej czasochłonne, pracochłonne i koralikochłonne. :)
W roli głównej żółta organza, oraz miedziano-złote koraliki! :)
Wyszywanie tego środka zajęło mi 2 długie odcinki Ally McBeal :)

ZAREZERWOWANA



Bardzo mi się spodobała, postanowilam wiec zapewnić jej towarzystwo. :) Powstała bransoletka z koralikó crackle w żółtym kolorze, przełamanym miedzianymi koralikami.



Na sam koniec wspomne słówiem o zupełnie innej od wszystkich bransoletek. W roli głównej perły, które uwielbiam, oraz moje kwiatki.. :))


Jeżeli bransoletka się spodoba, niedlugo może okazać się elementem bardzo miłej wymianki. :)
W poniedzialek lecę na pocztę odebrać przesyłkę od SztukKilka, oraz wysłać moje wymiankowe prezenty na wymiankę wymarzoną i zakochaną. Prezenty dla mnie odbiorę pewnie dopiero, gdy wróce z wyjazdów. :(

Miłego, gorącego weekendu majowego Wam życzę!!


czwartek, 26 kwietnia 2012

Garść koralików.

Dzis mam sporo czasu na tworzenie, zamierzam więc skończyć prezent na sercową i wymarzoną wymianke, tak bym mogła je jutro wysłać. :) Egzaminy gimnazjalne z języka angielskiego zapweniły mi jeden dzień wolny, więc trzeba z niego wydusić co się da. :) Zaraz więc chwytam za koraliki, filc i zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Tak jak obiecywałam pokażę Wam dziś moje najnowsze biżutki z koralików, które przyszły do mnie w wtorek i środę. :)

Na pierwszy ogień pójdzie jednak mój kwiat, do ozdoby którego wykorzystałam pokazane Wam niedawno Babciowe Skarby. Środek kwiatka był kiedyś klipsem. Teraz zdobi środek złotego kwiatka i bardzo mu w tym do twarzy :) Bardzo, bardzo elegancka broszka.





Przechodząc do koralików.

Marząc sobie o lecie i owocach lasu natknęłam się na takie zdjęcie (pochodzi ono z mojegotowanie.pl)


Zainspirowana nim stworzyłam bransoletkę pandorkę. Bardzo ja polubiłam i nie zamierzam sie z nią rozstawać. Koraliki z szkła weneckiego i metalowe przekładki mnie urzekły, kiedy udało mi się je w końcu ułożyć jak leżeć powinny :)



Zupełnie z innej beczki pokażę Wam teraz trochę drewnianych koralików. Powstały dwie bransoletki na drucie z apmięcią,oraz trzy na gumce, oraz dwie pasujące pary kolczyków. :)






Jestem z siebie dumna- bardzo mi sie podobają, a uwielbiam drewniane ozdoby latem, wiec na pewno zobaczycie to coś jeszcze. :))

Nie schodząc z tematu fioletów pokazuję Wam piękny perłowy komplecik. :) 



Nie mogło też zabraknąć moich ulubionych turkusów. Więc przedstawiam Wam komplecik z szkła mlecznego oraz powlekanego. :) Kolczyki zwykłaczki, ale ślicznie pasują do bransoletki (która swoją drogą była moim pierwszym wyrobem. Nie wiem czemu wylądowała na szarym końcu. ;))



Mam nadzieję, że coś z tych drobiazgów się Wam spodoba, bo ja jestem mile zaskoczona całością. 
Biorę się więc za szycie, nawlekanie, klejenie itp. A potem wypadałoby sie cos nauczyć, chociaż na jutrzejszy dzień, bo potem... majówka! 
Nie będzie mnie z przerwami prawie aż do 15 V wiec wybaczcie mi brak notek. :)

Dziękuję za komentarze i za wszystkie próby łapania licznika. Widzę, że moje liczydło jest zlośliwe i na razie nie daje się złapać. A może uda sie Wam chwycić inny wyjątkowy numerek? Dostalam już 3456 od Wiewióry! :)


wtorek, 24 kwietnia 2012

Komplety sztuk dwa +opaska :) OGŁOSZENIE WYMIANKOWE!

OGŁOSZENIE DLA UCZESTNICZEK SERCOWEJ WYMIANKI!

Nie wystąpiły na szczescie żadne komplikacje, a przynajmniej nie zostalam o tym poinformowana. Niektóre paczki już poszły w świat, więc mam nadzieję, że już niedlugo pojawią się pierwsze szczęśliwe relacje i zdjęcia prezentów. 
Chcę jednak powiedzieć, że od 2 maja wyjeżdżam na majówkę i nie będzie mnie aż do 7 maja. 
Tak więc podsumowanie wymianki odbędzie sie gdy tylko znajdę wolną chwilę 8maja. 
9 maja wyjeżdżam na wycieczkę, więc znów trochę mnie nie będzie.. 


Dziś pokażę Wam kilka sztuk kwiatków stworzonych na zamówienia. :)

Na pierwszy ogień pójdzie pomarańczowo-brzoskwiniowy komplecik. :))
Broszka jest bardzo delikatna i wiosenna, już dzis pięknie prezentowała się przy żakiecie nowej właścicielki. :)


Nie mogło też zabraknać kolczyków do kompletu :) 



Drugi komplecik stworzony dla Sztukkilka poleci do niej już jutro (niestety dziś nie zdążę na pocztę, gdyż zbiegana dopiero wróciłam do domu, a prezent ani to zapakowany, ani nic :(( )



 Na zamówienie powstała również opaska. 
Dwa różne kwiatki- z tego samego materiału i czeskie koraliki w środku. 
Coś pięknego, a jak ładnie prezentuje sie wśród bujnych loków. :)
Niestety, ciągle nie potrafię robic dobrych zdjęć opaskom...



Powstaja teraz prace na kolejne wymianki, moją- sercową i wymarzoną. Mam już na nią pracę, jednak na razie Wam jej nie pokażę! :P

Doszła do mnie paczka z pasartu. Rozdzieram folię, a tam... druga folia. Okej. 
Rozdzieram druą folię iiii... koperta bąbelkowa!
W kopercie już same cudeńka. Ale wiecie co jest moim największym problemem? Wpadanie w szał zakupowy, gdzie oczywiście nie spojrzałam na wymiary niektórych koralików. Więc zamiast kilkunastu bransoletek, czy naszyjników powstaną pojedyńcze komplety a reszta koralików, która okazała się drobniutka wyląduje w kwiatach. Nic się w moim warsztacie nie marnuje :)

Biorę się więc za tworzenie- już niedługo pierwsze efekty moich prac. :)

niedziela, 22 kwietnia 2012

O licznikach po krótce :)

Dostałm dzis maila od Martyny z screenem mojego licznika. :) 
Martyna niestety nie prowadzi bloga, jednak powędruje do niej w najbliższym czasie miły drobiazg :))



Baardzo mnie to ucieszyło, a poza powoli dobiegającą końca wymianką nie organizuje aktualnie żadnej zabawy,  postanowiłam  zorganizować mały konkurs :)


Każdy kto złapie licznik 4000, 5000 lub 6000 weźmie udział w losowaniu, 
w którym główną nagrodą będzie ręcznie przezemnie wykonana, wiosenna broszka lub kolczyki (do wyboru).
 (nie ta z zdjęcia- broszka konursowa jest niespodzianką :)) )
Liczniki proszę przesyłać do mnie na maila szarunia@gmail.com

Tak sobie teraz myślę, by było więcej liczników do złapania, możecie przesyłać mi również takie liczniki jak
3333
3500
4444
4500
5500
5555.

Życzę Wam powodzenia i czekam na pierwsze maile! :))



sobota, 21 kwietnia 2012

Cos nowego, starego i błękitnego.. :)

Na wstępie: Wyslałam już wszystkie wymiankowe adresy! Jeżeli ktoś jescze nie dostał maila musialam się pomylić i coś ominąć- więc proszę piszcie! I bądźcie wyrozumiali ;))

Tytuł tego postu może kojarzyć się z ślubną tradycją, ale nie w tym rzecz. :)

Moje pierwsze starcie z transferem acetonowym! Oczywiście zapomniałam o tym, by wydrukowac odbicie lustrzane, więc napis jest na odwrót.. ;) Próbowałam juz odbijać na filcu, lecz nadruki są wtedy jaśniutki i bardzo niewyraźne
Oto próbny transferek na koszulce, coś lepszego pokażę Wam już niedługo :))


Teraz powiem Wam coś o kolejnym wyzwaniu szuflady w którym chcę wziąć udział: RECYCLING

A więc dorwalam się do licznych babcinych skarbów. Pierwszym z nich, była stara, ale niezniszczona hmhm... suknia! :)


Dorwałam się do niej z moimi kochanymi nożyczkami i co dostałam..?
Broszkę, która powędruje na prywatną wymianke do Sztukkilka wraz z dopasowanymi kolczykami. :) Oczywiście jeżeli przypadnie jej do gustu ;)






Starałam się również, by praca była w jak najbardziej regularnych kształtach, tak bym mogła zgłosić ją na wyzwanie szuflady pt. "Koło"- bo w końcu każdy z płatków tego kwiatka nim jest :))


Mam nadzieję, że broszka spodoba sie jurorom. ;)

Mówiąc dalej o babcinych skarbach. Zostalam obdarowana śliczną paczką starej biżuterii wprost z Gdynii, od mojej Babci :)




Wiele z nich jest jeszcze bez pomyslu na zastosowanie, ale co do niektórych mam juz bardzo ambitne plany, któe jednak wymagają dojrzeć. :)

Tworząc dalej.. niedługo po otrzymaniu paczuszki od kasiekw wykorzystałam rzemyki od niej do stworzenia dwóch SuperSzybkich Bransoletek :)
Bardzo je lubię i zachęciły mnie one do kupienia akcesoriów do tworzenia bransoletek, które już niedługo u mnie zobaczycie :)


Oplatam nimi rękę dwa razy i prezentują się na niej cudownie. Jestem uszczęśliwiona również innymi przydasiami. Następne w ruch poszły drewienka do decu. Powstały kolczyki (jeszcze niedokończone) i wisior. Oczywiście ma troszkę zmarszczek i jeden odcisk palca jak na pierwsze decu przystalo. :) Co nie zmienia faktu, że będę go nosić z głową dumnie uniesioną. :))


Zamówień też mi nie brakuje, więc moje kwiaty szyję ciągle i ciągle, kiedy tylko mam na to czas. :)

Poza broszką, którą widzieliście wyżej ukazały się kolczyki w turkusie (dopadłam szalik w tym kolorze, na kilak par starczy- wiec jeżeli ktoś jest chętny to proszę o kontakt ;))


No i zaprezenuję Wam dwie broszki Jej Wysokość Perła, jedna stworzona na wzór drugiej :))

Zgadniecie która powstała pierwsza? :))
Wracam do szycia, zamówienia czekają. :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...